Jak nauczyć dziecko sznurować buty?
Każdy człowiek, prędzej czy później, powinien opanować sztukę wiązania butów. Można kupować dziecku buty na rzepy, jednak ciężko wyobrazić sobie nastolatka w adidasach na rzepy, bo … nie potrafi zawiązać sznurówek.
Nie można odkładać nauki tak ważnej czynności w nieskończoność. Dlatego jeśli chcemy uniknąć nieprzyjemnej dla dziecka sytuacji, w której jako jedyne w klasie lub grupie nie potrafi wiązać butów, to im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Wczesne opanowanie tej czynności zapewne podniesie dziecku samoocenę.
Wydaje się, że pociecha idąca do zerówki lub pierwszej klasy powinna być już na tyle samodzielna, by sama się ubrać. Nauka wiązania butów to ważny krok. Wbrew pozorom to, co dla nas wydaje się banalne, dla dziecka już takie nie jest. O dziwo, maluchy w dzisiejszych czasach potrafią bez problemu obsłużyć komputer i telefon, ale nie potrafią zawiązać sobie butów. Najczęściej chodzą w obuwiu na rzepy, lub w rozsznurowanych bucikach, co jest naprawdę niebezpieczne, gdyż naraża je na potknięcie się. Nie trzeba nawet mówić o sytuacji potknięcia się na schodach. By uniknąć takiej tragedii należy nauczyć malucha sztuki wiązania jak najszybciej. Wszystko, czego potrzebujecie to sznurowadła (najlepiej różnokolorowe – zaraz dowiecie się dlaczego) i cierpliwość. Dużo cierpliwości. Najlepiej dodatkowo zaopatrzyć się w herbatki uspokajające na wypadek nagłych histerii i krzyku: MAMOOOOO NIEEE UMIEEEEEEEEM!!!
A tak serio, to pamiętajcie, że nauka ma mieć formę zabawy, dziecko nie powinno odczuwać presji, inaczej będzie się stresowało i szybko zniechęci się do kolejnych prób - a każda, nawet nieudana próba, przybliża Was do celu. Musicie wykazać się anielskim opanowaniem. Ćwiczenie to usprawnia też niezdarne paluszki i rozwija zdolności manualne.
Jak nauczyć dziecko sznurowania butów?
Możecie uczyć dziecko sznurowania na założonych przez niego butach, lub stawiając buty przed nim. Możecie także wyciąć z kartonu imitację butów, razem ją pokolorować i przepleść przez dziurki fałszywego buta kolorowe sznurówki. Dlaczego? Ważne jest, by dziecko widziało różnice między jednym a drugim końcem sznurówki. Małe dzieci mają problem z odróżnieniem lewej strony od prawej. Dobrym pomysłem jest zszycie dwóch połówek różnokolorowych sznurowadeł w jedno, to z pewnością ułatwi dziecku zadanie. W kolorowe sznurówki możecie zaopatrzyć się na naszej stronie - wersji:
BIAŁO-ZIELONO-RÓŻOWE → KLIKNIJ TUTAJ
CZERWONO-CZARNO-ZIELONE → KLIKNIJ TUTAJ
Większość metod nauki polega na opowiadaniu wierszyków, w których dwa końce sznurówek są np. króliczkami. Malec powinien widzieć różnice między nimi, by nie pomylić poszczególnych kroków. Kolorowe sznurówki w dziecięcych butach są nie tylko przydatne podczas nauki sznurowania, ale także po – usprawniają one proces sznurowania i po prostu wyglądają ciekawie.
Gotowe poradniki o wiązaniu butów
Na rynku istnieją także książeczki z gotowym butem i kolorowymi sznurowadłami. W środku zawarte są właśnie trafiające do dzieci opowiadania, które w prosty sposób objaśniają, co w danym momencie zrobić z poszczególną sznurówką >ZOBACZ<
Jeśli jednak nie macie przy sobie gotowej książeczki, zaopatrzcie się w kolorowe sznurówki i przeczytajcie poniższe opowiadania znalezione w internecie. Pamiętajcie – demonstrując początkowo dziecku, co ma robić ze sznurówkami, usiądźcie za nim – by widział wasze ręce jak swoje, a nie w lustrzanej perspektywie.
1. Metoda na króliczka
Niech dziecko stworzy zwykły supeł. Będzie to głowa króliczka. Następnie z lewej i prawej sznurówki stworzy „uszy królika”. Niech skrzyżuje uszy i przełoży jedno ucho przez powstającą między uszami dziurę. Gotowe!
2. Metoda na wiewiórkę
Tak jak poprzednio, robimy zwykły supeł. Będą to korzenie drzewka. Następnie w jednej ręce – w zależności od preferencji – dziecko robi długą, cienką pętelkę (na wzór ucha królika). W drugiej dziecko trzyma luźną sznurówkę. Będzie ona wiewiórką. Wiewiórka musi teraz okrążyć drzewko i przebiec norką (dziurką powstającą na dole drzewka) na drugą stronę drzewka. Pomagamy dziecku w połowie zacisnąć kokardkę, aby nie wyciągnęło całej sznurówki.
3. Metoda na myszki Miki i Piki – uczy dziecko także tworzenia początkowego supełka:
→ Były sobie myszki: Miki i Piki. Miały długie ogonki – dziecko trzyma w rączkach oba sznurowadła.
→ zamieniły się miejscami – dziecko krzyżuje sznurówki - trzyma lewą rączką prawą sznurówkę, a prawą rączką lewą sznurówkę.
→ jedna myszka weszła do norki - wkłada koniec jednego sznurowadła w utworzone na dole oczko
→ druga ją zamknęła - zaciska supeł.
→ jedna wystawiła uszko - robimy z jednego końca sznurowadła uszko.
→ druga ja okrążyła i wystawiła swoje - owijamy sznurówkę dookoła uszka i przez otwór wypycha drugie sznurowadło.
→ przyszedł kot, złapał myszki za uszy i wyciągnął z norki - łapiemy palcami obu rąk
za oba uszka i zaciskamy oba sznurowadła.
________________________________________________________
Jak podobają się Wam nasze propozycje? A może sami wymyśleliście opowiadania na potrzebę nauki sznurowania? Czy wasze zuchy potrafią już sznurować buty? Czekamy na Wasze komentarze! Jeśli jednak wasze pociechy nie opanowały jeszcze tej niełatwej sztuki, proponujemy Wam cały katalog bucików zapinanych na rzepy, klamry, czy po prostu wsuwanych.
Niech MOC … to znaczy cierpliwość i opanowanie będzie z Wami.
Klara Nowacka, Slippersfamily.com